- Dwie międzynarodowe rebelie, setki pokojowych aktów obywatelskiego nieposłuszeństwa na całym świecie
- ponad 800 nowych oddziałów XR w ponad 70 krajach – ponad 20 ogłoszeń alarmu klimatycznego na poziomie krajowym, setki na poziome regionalnym i jeden na poziome kontynentalnym (Unia Europejska)
- XR jako najbardziej wpływowy uczestnik szczytu klimatycznego ONZ COP 25 – kupa gnoju, z której kiedyś wyrośnie najpiękniejszy kwiat
31 grudnia 2019 r. (planeta Ziemia) – w kwietniu 2018 r. grupa zwykłych obywateli inspirująca się naukowcami i naukowczyniami postanowiła wprowadzić w życie śmiałą ideę opartą na wielkich nadziejach. Nie mogli sobie wtedy jednak wyobrazić wpływu, jaki ich eksperyment będzie miał na naszą planetę. Doskonale zdawali sobie sprawę z tego, że społeczeństwo kompletnie nie radzi sobie z najgorszym kryzysem egzystencjalnym w historii ludzkości, który zaniedbały i zignorowały rządy na całym świecie. Wzięli więc sprawy w swoje ręce i założyli największy w historii ruch klimatyczny oparty na aktach nieposłuszeństwa obywatelskiego. Przypomnijmy sobie niektóre z najważniejszych dokonań Extinction Rebellion (XR) z zeszłego roku.
Światowy ruch, którego podstawą jest pokojowe nieposłuszeństwo obywatelskie, opiera się na trzech podstawowych postulatach dostosowanych do lokalnych realiów:
- Mówcie prawdę Rząd musi mówić prawdę: domagamy się ogłoszenia alarmu klimatycznego i środowiskowego oraz współpracy z innymi instytucjami w celu informowania społeczeństwa o potrzebie natychmiastowych zmian.
- Działajcie teraz
Rząd musi działać już teraz, aby zatrzymać utratę różnorodności biologicznej i zredukować emisję gazów cieplarnianych do zera netto w 2025 roku. - Ponad polityką
Rząd musi powołać Panel Obywatelski na rzecz sprawiedliwości klimatycznej i ekologicznej oraz działać zgodnie z jego decyzjami.
W kwietniu i październiku XR zorganizowała dwie międzynarodowe rebelie, podczas których przedstawiła i rozpowszechniła swoje postulaty. Kwietniowa rebelia zdobyła szturmem Londyn i zburzyła mur obojętności obywateli: rozradowani rebelianci i rebeliantki wyszli na ulice brytyjskiej stolicy na całe dwa tygodnie. Oddziały XR pojawiły się również m.in. na ulicach Buenos Aires, Paryża i Sydney. Efektem działań organizacji było aresztowanie kilku tysięcy osób i milionowe straty gospodarcze. Brytyjski Parlament, jako pierwszy na świecie organ legislacyjny, ogłosił nawet alarm klimatyczny.
Extinction Rebellion w pojedynkę zmieniła kierunek dyskusji i zmusiła świat do podjęcia dialogu na temat alarmu klimatycznego i środowiskowego. Reszta to już historia – rebelia rozprzestrzeniła się do najdalszych miejsc na Ziemi, od Francji po Niemcy, RPA, Ghanę, Indie, Nową Zelandię i Chile. Charakterystyczna klepsydra XR powiewała nad najbardziej niespodziewanymi zakątkami naszej planety z wyjątkiem jednego kontynentu – Antarktydy. Na razie. Dzień za dniem rebelianci i rebeliantki na całym świecie zawierali nowe sojusze zarówno z istniejącymi organizacjami ekologicznymi takimi jak Greenpeace, jak i nowymi ruchami, jak Piątki dla przyszłości. Najważniejsze jest jednak to, że XR dociera do najróżniejszych warstw społeczeństwa obywatelskiego, a zwłaszcza – do samych ludzi. „Alarm klimatyczny i środowiskowy nie zna granic” – mówi Pippi Van Ommen, 23-letnia studentka z Holandii.”Jeśli poziom wód w morzu podniesie się o dwa metry, moje miasto, jak i większość mojego kraju, przestaną istnieć. Wcześniej nie byłam aktywistką. O istnieniu XR dowiedziałam się dzięki Instagramowi, a dziś, mimo że w przerwie świątecznej musiałam dokończyć swoją pracę dyplomową, poświęcam organizacji cały swój czas. XR istnieje ponad podziałami politycznymi – reprezentuje wszystkie warstwy społeczeństwa i grupy wiekowe. W grupie nie ma hierarchii i wszyscy są mile widziani.”
Jednym z najbardziej kultowych wizerunków rebelii były słowa „Rebel for Life” (ang. buntownik/buntowniczka na całe życie) wypisane na różowych i żółtych statkach przycumowanych na środku ulicy w największych miastach świata. „Wszyscy jesteśmy w takiej samej sytuacji, płyniemy tą samą łodzią” – właśnie to przesłanie pobudzało wyobraźnię obywateli i rebeliantów podczas Wiosny dla klimatu. Extinction Rebellion, opisana przez CNN jako “najbardziej prestiżowy ruch ekologiczny na świecie”, różni się od innych i to diametralnie – XR to ruch inżynierek, lekarzy, bezrobotnych, emerytów, studentek, naukowczyń, dziennikarzy... Krótko mówiąc, to ruch zwykłych, a raczej niezwykłych, ludzi.
„XR za pomocą nieposłuszeństwa obywatelskiego zmusza nas do wykonania rachunku sumienia w obliczu kryzysu klimatycznego. Grupa aż kipi energią. Jej działania budzą emocje, przedstawiają wizję mrocznej przyszłości, która nas czeka, jeśli nic nie zrobimy.” - wyjaśnia Egbert Born, 53-letni poeta z Amsterdamu. Adelheid Lüchtrath, 67-letnia niemiecka lekarka, podsumowuje swój rok: „nigdy nie byłam aresztowana, ani nie dostałam grzywny, ale z chęcią pójdę do więzienia, jeśli ma to pomóc klimatowi. Walczę w tej sprawie od 40 lat, ponieważ politycy nie robią nic w tym kierunku. Nie są skłonni do działań”.
Przedstawiciele XR spotkali się z politykami i polityczkami oraz rządami na całym świecie. Babcia, która na znak protestu zmian klimatycznych rozpoczęła w listopadzie strajk głodowy, spotkała się z irlandzkim ministrem środowiska Richardem Brutonem. Hiszpańscy członkowie XR spotkali się z minister ds. przemian ekologicznych Teresą Riberą oraz z premierem Pedro Sanchezem. W tym samym czasie szwedzka minister środowiska zgodziła się na spotkanie z osobami, które podjęły w kraju strajk głodowy. W Stanach Zjednoczonych strajkujące w ten sposób osoby przystąpiły do okupacji znajdującego się w Kapitolu biura Nancy Pelosi, spikerki Izby Reprezentantów.
Podczas COP25, 25. corocznego szczytu klimatycznego ONZ, XR raz jeszcze udowodniła swoją pozycję jako poważny gracz polityczny. Mimo spowodowanej niepokojem społecznym nagłej zmiany miejsca z Santiago de Chile na Madryt, światowy ruch dał o sobie usłyszeć – zarówno w środku budynku, jak i poza nim. Współzałożycielka XR Skeena Rathor i koordynator brytyjskiego oddziału Tim Crosland spotkali się z przewodniczącymi szczytu, aby przedyskutować nadchodzącą konferencję COP26, która odbędzie się w Glasgow. Rathor i Crosland podkreślili potrzebę prawdziwej współpracy i jedności w obliczu obecnych trudności. W tym samym czasie pod siedzibą szczytu Rebels without Borders, czyli przedstawiciele i przedstawicielki XR z ponad 20 państw, codziennie manifestowali swój gniew poprzez obywatelskiego nieposłuszeństwo (i disco-nieposłuszeństwo), czego zwieńczeniem było dostarczenie sterty końskiego nawozu przed drzwi budynku, w którym odbywała się konferencja. Dołączona notka głosiła: „Drodzy przywódcy... koniec z tym gównem”. Kilka dni później zajmująca się analityką mediów społecznościowych firma Onalytica oceniła XR jako najbardziej wpływową organizację lub osobę na szczycie COP25.
Mimo wszystko, emisje nadal rosną, a szczyt COP25 przypominał raczej świąteczną szopkę, której rezultatem nie było wprowadzenie jakichkolwiek istotnych zmian. Pałeczkę przekazano szczytowi COP26 w Glasgow, gdzie Extinction Rebellion bez wątpienia się pojawi.
Dla całej XR rok 2019 był wezwaniem do działań na rzecz klimatu i środowiska na skalę światową. Dalej będziemy buntownikami i buntowniczkami na całe życie i sprowadzimy naszą solidarną rewolucję na każdy kontynent. Czas ucieka – Extinction Rebellion nie przestanie walczyć na pierwszej linii frontu światowego alarmu, motywując nasz marniejący świat do działań. W 2020 r. dołączą do nas wszyscy.